Włosy Ka po ostatnim farbowaniu wymagały podcięcia końcówek, dlatego dzisiaj post o ścinaniu włosów. Do tej pory robiłyśmy to nożyczkami, ale tym razem chciałyśmy wypróbować metodę ścinania maszynką. Od teraz będziemy to robić częściej, bo jest to naprawdę bardzo szybki sposób.
Najlepiej wykonywać to na suchych i dokładnie wyprostowanych włosach. Wszystkie włosy zaczesujemy do tyłu i dokładnie rozczesujemy. Jest to bardzo ważne, bo inaczej po prostu cięcie wyjdzie krzywo. Włosy Ka są jeszcze trochę pocieniowane, a chciałybyśmy dojść do całkowitego cięcia na prosto, jednak bez dużej utraty długości, dlatego robimy to stopniowo. W tym momencie jak widać na zdjęciu przednie pasma są jeszcze trochę krótsze, ale myślę, że przy kolejnym cięciu uda się nam to już wyrównać. Wracając do ścinania, jak już mamy wszystkie włosy zebrane do tyłu i dokładnie rozczesane, to bierzemy maszynkę bez żadnych końcówek. Ścinanie zaczynamy od środka przykładając maszynkę prostopadle do włosów, jak na zdjęciu:
Jest to bardzo istotne, bo inaczej włosy będą ścięte pod skosem. Trzeba więc zwrócić uwagę czy na pewno dobrze trzymamy maszynkę. Jeżeli już mamy wyznaczoną długość na środku na jaką chcemy obciąć włosy, to obcinamy je od środka do boków na prosto kontrolując cały czas czy na pewno nie zjeżdżamy maszynką zbyt nisko lub zbyt wysoko. Na koniec wystające włoski, których nie złapała maszynka docinamy nożyczkami i gotowe :) Przy następnym cięciu postaramy się zrobić więcej zdjęć krok po kroku i opiszemy to wszystko dokładniej.
Buziaki, KaDo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami opinią na ten temat, aby dać nam motywację na dalsze działanie :)